Wycieczka do Złotej Pragi 29-30.03.2014r.
Choć wczesna pora o jakiej zaczęliśmy naszą wycieczkę nie podobała się większości, każdy z niecierpliwością czekał aż wybije godzina 3.00 rano. Wszyscy zjawiliśmy się o określonej porze z wielkimi plecakami, dobrym humorem i zaspanymi oczami. Dobrego humoru nie zabrakło także w autokarze i pociągu choć każdy zakładał, że się zdrzemnie.
W pierwszy dzień zwiedzania Pragi, nie zabrakło wrażeń. Przejechaliśmy się nowoczesnym metrem, który był świetną zabawą i pretekstem do robienia śmiesznych zdjęć. Zwiedzanie rozpoczęliśmy w dzielnicy zwanej Malą Straną. Każdy z nas był zachwycony tym miastem. Spacerowaliśmy słynną ulicą Nerudovą i pokonaliśmy – jak tookreśliła pani Dagmara – kilka schodów- dokładnie 149. Zwiedziliśmy XII – wieczny klasztor Norbertanów na Strahovie. W jego obrębie mieliśmy okazje zobaczyć kościół św. Rocha i kościół Wniebowzięcia Panny Marii. Dowiedzieliśmy się też o słynnej bibliotece, którą turyści mogą oglądać stojąc jedynie w jej progu ponieważ wydychana przez nich para i wilgoć powodują niszczenie niezmiernie wartościowych i bardzo starych księgozbiorów.
Mieliśmy okazje zwiedzić też Muzeum Miniatur, które prezentuje twórczość Anatolija Konienki, który z niezwykłą precyzją w skali mikro odtworzył dzieła takie jak : karawana wielbłądów, przechodząca przez ucho igielne czy modlitwa ”Ojcze Nasz ” napisana na ludzkim włosie. Następnie zeszliśmy na taras widokowy, gdzie mogliśmy podziwiać wielkość, nadzwyczajność Pragi i zrobić mnóstwo zdjęć na pamiątkę.
Podczas zwiedzania, udało nam się zobaczyć Loretę wraz ze Świętym Domkiem oraz skarbcem Loretańskim.
Mieliśmy przyjemność zrobić sobie zdjęcia pod ogromnym Pałacem Czerninów. Później spacerowaliśmy Hradczanami podziwiając ich niezwykłą architekturę.
Urokliwość i niepowtarzalność Pragi widać na każdym kroku. Zamek Praski oraz Plac Hradczański to podstawa każdej wyprawy do Republiki Czeskiej, a sama sylwetka zamku to najbardziej znany punkt miasta. Znajdujący się między I i III dziedzińcem zamkowym monstrualny zamek jest bardzo fotogeniczny. Znajduje się w nim siedziba prezydenta. Na II dziedzińcu zamkowym znajduje się największa, budowana przez blisko 1200 lat katedra św. Witaoraz przepiękny plac, który tętni życiem. Katedra w środku zrobiła nie mniejsze wrażenie na nas. Wchodząc tam, czuje się ducha historii. Niesamowite, pracochłonne witraże, w których odbijają się kolorowe promienie światła oraz masywne kolumny wspierające sklepienie, każdego zachwyciły. Dowiedzieliśmy się, że w katedrze spoczywają święci, królowie, arcybiskupi, a wśród nich genialny król czeski i cesarz niemiecki Karol IV.
Na placu Hradczańskim się nie skończyło. W pierwszy dzień, udało się nam zobaczyć także Ratusz Malostranskioraz przeszliśmy przez gotycki most Karola z wieżami mostowymi. Zachwycił nas nie tylko sam most, ale również roztaczające się z niego widoki.
Drugi dzień także był pełen niespodzianek. Nasz nocleg był bardzo blisko Rynku Starego Miasta i wieży ratuszowej ze słynnym zegarem astronomicznym zwanym Orlojem. Okazało się, że co godzinę zbiera się pod nim tłum ludzi z różnych stron świata, którzy chcą zobaczyć „zegarowe przedstawienie”. Na Rynku Staromiejskimzatrzymaliśmy się trochę dłużej, ponieważ było co zobaczyć. Na środku stoi ogromny i dynamiczny pomnik przedstawiający Jana Husa- słynnego reformatora i krytyka poczynań króla Wacława IV. Dowiedzieliśmy się, że za krytykę władcy oraz kleru Jan Hus został spalony na stosie.
Mieliśmy okazje zobaczyć też z bliska kościół św. Mikołaja oraz kościół Marii Panny prze Tynem.
Każdego zachwycił spacer urokliwymi uliczkami Pragi, napotkaliśmy nawet tablicę upamiętniającą pobyt w Pradze Fryderyka Chopina i pomnik przypominający, że w tym niezwykłym mieście mieszkał także Amadeusz Mozart. Ogromne wrażenie wywarła na nas ulica Paryska, gdzie mieszczą się najdroższe markowe sklepy.
Nie zabrakło też czegoś z kultury żydowskiej, ponieważ odwiedziliśmy Żydowską Dzielnicą Pragi zwaną Josefowem. Zobaczyliśmy najstarszy żydowski cmentarz, ratusz oraz synagogi. Usłyszeliśmy tam od pani Dagmary, która była naszym przewodnikiem ciekawą legendę o Golemie, przestrzegającą ludzi, aby nie ufali zbytnio własnym dziełom ale poddawali je nieustannej kontroli rozumu i serca, ponieważ legendarny Golem choć stworzony by chronić Żydów stał się ich zagładą.
Na tym jednak nie skończyły się niespodzianki tego dnia. Na Starym Mieście zobaczyliśmy średniowieczny urząd celny zwany Tynem lub Ungeltem. Przemierzaliśmy trakt królewski zwany Kralovską Cestą wiodącą przez gotycką Bramę Prochową. Nazwa bramy wywodzi z czasów, kiedy magazynowano tam proch. Chyba największe wrażenie zrobił jednak na nas Miejski Dom Reprezentacyjny ponieważ budowla przyciąga swoim secesyjnym wyglądem. Jak się dowiedzieliśmy, była to kiedyś siedziba królewska. Obecnie jest obiektem kulturalnym Pragi. Znajduję się tam wiele sal wystawowych i koncertowych oraz zagraniczne restauracje takie jak francuska czy amerykańska.
Na koniec wycieczki zatrzymaliśmy się na placu Wacława, który jest centrum handlowym Nowego Miasta. Na placu znajduję się konny pomnik św. Wacława oraz gmach Muzeum Narodowego. Mogliśmy podziwiać niezwykle ozdobny Wiehluv Dom, hotele Europa i Adrie oraz położoną w pobliżu mauretańską Synagogę Jubileuszową.
Zobaczyliśmy też tablicę upamiętniające śmierć Jana Palacha oraz Jana Zaica- studentów, którzy dokonali aktu samospalenia protestując przeciw Czechosłowackiej normalizacji.
Niestety nadszedł czas rozstania się z magiczna Pragą- czas powrotu do domu.
Kinga Sikora, kl. II LO
